Rankiem 6 sierpnia 1945 r. obywatel Hiroszimy siedział na kamiennych schodach przed Sumitomo Bank, gdy nad miastem zdetonowano pierwszą na świecie bombę atomową. W prawej ręce trzymał laskę, a lewą prawdopodobnie trzymał w poprzek klatki piersiowej.
Jednak w ciągu kilku sekund został pochłonięty przez płonącą jasność broni atomowej. Zastąpił go niesamowity cień rzucany przez jego ciało, przerażające przypomnienie jego ostatniej chwili. Nie tylko on, ale ostatnie chwile setek tysięcy ludzi takich jak on zostały w ten sposób odciśnięte w krainie Hiroszimy.
W całej centralnej dzielnicy biznesowej Hiroszimy można było zobaczyć te niepokojące sylwetki — zapadające w pamięć kontury z szyb okiennych, zaworów i tych opuszczonych ludzi, którzy byli w ostatnich sekundach. Nuklearne cienie miasta przeznaczonego do zdziesiątkowania były teraz wyryte na budynkach i chodnikach.
Dziś te nuklearne cienie służą jako makabryczne przypomnienie niezliczonych istnień, które zginęły w tym bezprecedensowym akcie wojny.
Nuklearne cienie Hiroszimy
Little Boy, bomba atomowa, która wybuchła na wysokości 1,900 stóp nad miastem, wyemitowała błysk intensywnego, wrzącego światła, które paliło wszystko, z czym miała kontakt. Powierzchnia bomby wybuchła płomieniami przy 10,000 1,600 ℉, a wszystko w promieniu XNUMX stóp od strefy wybuchu zostało całkowicie spalone w ułamku sekundy. Prawie wszystko w promieniu mili od strefy uderzenia zamieniło się w kupę gruzu.
Ciepło detonacji było tak potężne, że wybielało wszystko w strefie wybuchu, pozostawiając przerażające radioaktywne cienie ludzkich odchodów tam, gdzie kiedyś byli obywatele.
Bank Sumitomo znajdował się około 850 stóp od miejsca, w którym Little Boy uderzył w miasto Hiroszima. Nie można było już znaleźć nikogo siedzącego w tym miejscu.
Muzeum Pokoju w Hiroszimie twierdzi, że ludzie nie byli jedynymi osobami odpowiedzialnymi za upiorne cienie miasta po zrzuceniu bomby atomowej. Drabiny, szyby, zawory wodociągowe i biegnące rowery znalazły się na drodze wybuchu, pozostawiając ślady na tle.
Nie miało znaczenia, że nic nie blokowało ciepła przed pozostawieniem odcisku na powierzchniach konstrukcji.
Cień rzucany przez osobę siedzącą na schodach banku jest prawdopodobnie najbardziej znanym z cieni Hiroszimy. Jest to jedno z najbardziej szczegółowych wrażeń po wybuchu i leżał tam przez prawie dwie dekady, zanim został przeniesiony do Muzeum Pokoju w Hiroszimie.
Odwiedzający mogą teraz zbliżyć się do okropnych cieni Hiroszimy, które służą jako przypomnienie tragedii wybuchów nuklearnych. Deszcz i wiatr stopniowo niszczyły te ślady, które mogły trwać od kilku do kilkudziesięciu lat, w zależności od tego, gdzie zostały pozostawione.
Zniszczenie w Hiroszimie
Zniszczenia, które nastąpiły po atomowym zbombardowaniu Hiroszimy, były bezprecedensowe. Szacuje się, że w wyniku bomby zginęła jedna czwarta mieszkańców miasta, a druga czwarta zginęła w następnych miesiącach.
Wybuch spowodował ogromne zniszczenia w odległości do trzech mil od centrum miasta. Aż dwie i pół mili od hipocentrum wybuchu wybuchły pożary i szkło rozbiło się na tysiąc kawałków.