Czy Watykan ukrył egipski papirus, który ujawnia latające „ogniste dyski” opisane przez faraona?

Uważa się, że papirus Tulli jest dowodem istnienia w odległej przeszłości starożytnych latających spodków i z pewnych powodów historycy kwestionują jego autentyczność i znaczenie. Podobnie jak wiele innych starych tekstów, ten stary dokument opowiada niesamowitą historię, która może zmienić sposób, w jaki patrzymy na naszą przeszłość, przyszłość i teraźniejszość.

Kopia papirusu Tulli przy użyciu hieroglifów. ( Podnoszenie zasłony Forum )
Kopia papirusu Tulli przy użyciu hieroglifów. © Podnoszenie zasłony Forum

Uważa się, że ten stary dokument, który w rzeczywistości nie jest papirusem, oferuje pierwsze spotkanie latających spodków na naszej planecie. Papirus Tulli jest tłumaczeniem współczesnego zapisu starożytnego egipskiego dokumentu.

Według tego starożytnego tekstu, ta masowa obserwacja UFO miała miejsce około 1480 rpne, a faraonem, który rządził Egiptem w tym czasie był Totmes III. Zapisał się w historii jako dzień wielkiej wagi, dzień, w którym wydarzyło się coś niewytłumaczalnego.

Bazaltowa statua Totmesa III w Muzeum Luksorskim.
Bazaltowa statua Totmesa III w Muzeum Luksorskim © Wikimedia Commons

Oto tłumaczenie tekstu według antropologa R. Cedrica Leonarda:

„W roku 22, w trzecim miesiącu zimy, o szóstej godzinie dnia, skrybowie Domu Życia zauważyli krąg ognia, który spływał z nieba. Z ust wypuścił cuchnący oddech. Nie miał głowy. Jego ciało miało jeden pręt długi i jeden pręt szeroki. Nie miał głosu. I z tego powodu serca uczonych w Piśmie zmieszały się i rzucili się na brzuchy, a potem donieśli o tym faraonowi. Jego Wysokość nakazał […] i rozmyślał nad tym, co się stało, aby zostało to zapisane w zwojach Domu Życia”.

Niektóre fragmenty papirusu są wymazane lub ledwo zinterpretowane, ale większość tekstu jest wystarczająco dokładna, abyśmy mogli zrozumieć, co wydarzyło się podczas tego mistycznego dnia. Pozostała część tekstu wygląda następująco:

„Teraz, po kilku dniach, te rzeczy stawały się coraz liczniejsze na niebie. Ich wspaniałość przewyższała blask słońca i sięgała do granic czterech kątów nieba. Wysoko i szeroko na niebie była pozycja, z której te ogniste kręgi pojawiały się i odchodziły. Wojsko faraona patrzyło z nim pośród nich. Było po kolacji. Potem te ogniste kręgi wzniosły się wyżej w niebo i skierowały się na południe. Następnie z nieba spadły ryby i ptaki. Cud nigdy wcześniej nie znany od założenia ich ziemi. I faraon sprawił, że kadzidło zostało przyniesione, aby zawrzeć pokój z Ziemią, a to, co się stało, nakazano zapisać w Kronikach Domu Życia, aby zostało zapamiętane na zawsze.

To niesamowite i historyczne wydarzenie zostało opisane jako ciche, ale z niesamowitymi widokami tajemniczych, wysoce odblaskowych, latających płyt, świecących jak słońce. Według tego starożytnego tekstu odejście gości z innego świata zostało naznaczone tajemniczym wydarzeniem, gdy z nieba spadł deszcz ryb.

Chociaż ten starożytny tekst nie wspomina, czy starożytni Egipcjanie rzeczywiście nawiązali kontakt z przybyszami z innego świata, to jednak jest to bardzo ważny dzień w historii, zarówno dla ludzkości, jak i dla cywilizacji starożytnego Egiptu.

Należy wspomnieć, że jest bardzo mało prawdopodobne, że starożytni Egipcjanie źle je zinterpretowali „ogniste dyski” z jakimś zjawiskiem astronomicznym lub meteorologicznym. Starożytni Egipcjanie byli doświadczonymi i błyskotliwymi astronomami, a do 1500 pne posiadali wiedzę w tej dziedzinie, co oznacza, że ​​opisaliby zjawisko astronomiczne w zupełnie inny sposób. Również w tym starożytnym dokumencie „ogniste dyski” opisano, jak zmieniały kierunek na niebie, więc wiemy, że obiekty te nie spadły, ale pozostały na niebie egipskim.

Zniknął bez śladu!

Aby zrozumieć tę starożytną historię i jej historię, stary tekst musiałby zostać przestudiowany, niestety dzisiaj oryginalny papirus zniknął. Badacz Samuel Rosenberg poprosił Muzeum Watykańskie o możliwość zbadania tego pięknego dokumentu, na co otrzymał następującą odpowiedź:

„Papirus Tulli nie jest własnością Muzeum Watykańskiego. Teraz jest rozproszony i nie można go już śledzić”.

Muzeum Watykańskie
Muzeum Watykańskie © Kevin Gessner / Flickr

Czy to możliwe, aby Papirus Tulli znajdował się w archiwach Muzeum Watykańskiego? Ukryty przed ludźmi? Jeśli tak, dlaczego? Czy to możliwe, że jest to jedna z najlepiej odnotowanych starożytnych obserwacji UFO w historii? A jeśli tak, to czy jest możliwe, że ci goście z innego świata wpłynęli na cywilizację starożytnego Egiptu, jak wierzą starożytni teoretycy astronautów?