Wymarły krewny człowieka Homo naledi, których mózg był o jedną trzecią mniejszy od naszego, zakopali swoje martwe i wyryte ściany jaskiń około 300,000 XNUMX lat temu, według nowych badań, które obalają długo utrzymywane teorie, że tylko współcześni ludzie i nasi neandertalscy kuzyni mogą wykonywać te złożone czynności.
Jednak niektórzy eksperci twierdzą, że dowody nie wystarczą, aby wyciągnąć wnioski Homo naledi pochowano lub upamiętniono ich zmarłych.
Archeolodzy jako pierwsi odkryli szczątki Homo naledi w systemie Rising Star Cave w Afryce Południowej w 2013 r. Od tego czasu w systemie o długości 1,500 mili (2.5 km) znaleziono ponad 4 fragmentów szkieletów wielu osobników.
Anatomia Homo naledi jest dobrze znany ze względu na niezwykłe zachowanie ich szczątków; były dwunożnymi stworzeniami, które miały około 5 stóp (1.5 metra) wzrostu i ważyły 100 funtów (45 kilogramów), miały zręczne ręce i mały, ale złożony mózg, cechy, które doprowadziły do debaty na temat złożoności ich zachowania. W badaniu z 2017 roku opublikowanym w czasopiśmie eLife, zasugerował to zespół Rising Star Homo naledi celowo chowali swoich zmarłych w systemie jaskiń.
W tym roku na konferencji prasowej 1 czerwca paleoantropolog Lee Bergera, kierownik programu Rising Star i jego współpracownicy potwierdzają to twierdzenie trzema nowymi badaniami, opublikowanymi w poniedziałek (5 czerwca) na serwerze preprint bioRxiv, które łącznie przedstawiają jak dotąd najbardziej znaczące dowody na to, że Homo naledi celowo chowali swoich zmarłych i stworzył wymowne ryciny na skale nad pochówkami. Wyniki nie zostały jeszcze zweryfikowane.
Nowe badania opisują dwa płytkie, owalne doły na dnie jednej z komór jaskiniowych, w których znajdowały się szczątki szkieletów zgodne z pochówkiem zwłok, które były pokryte osadem, a następnie uległy rozkładowi. Jeden z pochówków mógł nawet zawierać ofiarę grobową: znaleziono pojedynczy kamienny artefakt w bliskim kontakcie z kośćmi ręki i nadgarstka.
Berger powiedział na konferencji prasowej, że „czujemy, że spełnili papierek lakmusowy ludzkich pochówków lub archaicznych pochówków ludzkich”. Jeśli interpretacja naukowców zostanie zaakceptowana, cofnie najwcześniejsze dowody celowego pochówku o 100,000 XNUMX lat, co było wcześniej posiadane przez Homo sapiens.
Odkrycie abstrakcyjne ryciny na ścianach skalnych systemu Rising Star Cave również to sygnalizuje Homo naledi miał złożone zachowanie, sugerują naukowcy w innym nowym preprintie. Te linie, kształty i figury przypominające „hasztagi” wydają się być wykonane na specjalnie przygotowanych powierzchniach stworzonych przez Homo naledi, który oszlifował skałę przed wyryciem jej kamiennym narzędziem. Głębokość linii, kompozycja i kolejność sugerują, że zostały one wykonane celowo, a nie uformowane w sposób naturalny.
„Bezpośrednio pod tymi rycinami znajdują się pochówki tego gatunku” – powiedział Berger, co sugeruje, że był to Homo naledi przestrzeń kulturalna. „Intensywnie zmienili tę przestrzeń na kilometrach podziemnych systemów jaskiń”.
W innym przeddruku Agustín Fuentes, antropolog z Uniwersytetu Princeton, wraz ze współpracownikami bada dlaczego Homo naledi korzystał z systemu jaskiń. „Wspólne i planowane zdeponowanie kilku ciał w układzie Wschodzącej Gwiazdy” oraz ryciny są dowodem na to, że osoby te miały wspólny zestaw przekonań lub założeń dotyczących śmierci i mogły upamiętniać zmarłych, „coś, co można by nazwać„ wspólnym żalem ’ u współczesnych ludzi” – napisali. Inni badacze nie są jednak do końca przekonani do nowych interpretacji.
„Ludzie mogli zrobić ślady kleszczy na skałach. To za mało, aby wnieść coś do tej rozmowy o abstrakcyjnym myśleniu” – powiedział Athreya. Pojawiają się też pytania o to, jak Homo naledi dostał się do systemu Jaskini Wschodzącej Gwiazdy; założenie, że było to trudne, leży u podstaw wielu interpretacji znaczących zachowań badaczy.