Czekoladowe Wzgórza na Filipinach są popularnym celem turystycznym ze względu na ich tajemniczą naturę, formę i różne fascynujące opowieści, które je otaczają.
Czekoladowe Wzgórza Bohola to masywne kretowiska pokryte zieloną trawą, która w porze suchej brązowieje, stąd nazwa. Zbudowane są z wapienia, który z czasem uległ erozji w wyniku opadów deszczu, a specjaliści sklasyfikowali je jako formację geologiczną, ale przyznają, że nie rozumieją, jak powstały.
Ponieważ nie przeprowadzono jeszcze kompleksowego badania, ich liczba waha się od 1,269 do 1,776. Czekoladowe Wzgórza tworzą pofałdowany teren pagórków w kształcie siana – kopców o ogólnie stożkowatym i prawie symetrycznym kształcie. Wzgórza w kształcie stożka różnią się wysokością od 98 stóp (30 metrów) do 160 stóp (50 metrów), a najwyższa konstrukcja osiąga 390 stóp (120 metrów).
Ponieważ uważa się, że deszcz jest głównym czynnikiem kształtującym, naukowcy uważają, że pod tymi stożkowymi wzgórzami istnieje sieć podziemnych rzek i jaskiń. Ta podziemna struktura rozrasta się każdego roku, gdy wapień rozpuszcza się pod wpływem wody deszczowej.
Czekoladowe Wzgórza są jednym z siedmiu cudów natury Azji, a nawet pojawiają się na fladze prowincji Bohol. Władze bardzo się o nie troszczą, ponieważ stanowią dużą atrakcję turystyczną, komplikując sprawę każdemu archeologowi, który chce wyjść poza łatwe odpowiedzi udzielane przez tzw. ekspertów.
Istnieje kilka teorii spiskowych dotyczących Czekoladowych Wzgórz. Najbardziej godna uwagi jest ich forma kopułowa lub piramidalna, co dodatkowo wskazuje na ich sztuczny charakter.
Ludzie zastanawiali się, czy wzgórza są dziełem ludzi, czy innych mitycznych istot, ponieważ nie przeprowadzono jeszcze dogłębnych badań.
Kiedy patrzymy na historie z Filipin, widzimy olbrzymów, którzy albo rozpoczęli wielką walkę na głazy i zaniedbali sprzątanie gruzu, albo innego olbrzyma, który zasmucił swoją śmiertelną kochankę, gdy umarła, a jego łzy wyschły i wyprodukowały Czekoladowe Wzgórza .
Chociaż są to tylko legendy, zawsze dotyczą olbrzymy, które dały początek tym dziwnym strukturom. Więc co może żyć pod tymi ogromnymi mrowiskami?
Według jednej z teorii mogą to być kurhany zmarłych starożytnych królów tego regionu. Azja jest usiana piramidami, kurhanami i wysokimi dziełami sztuki pogrzebowej, takimi jak Terakotowi Wojownicy, którzy zostali pochowani obok Qin Shi Huanga, pierwszego cesarza Chin.
Ale jeśli to prawda, dlaczego Filipiny nie chciałyby odkryć tak bogatego dziedzictwa? Jednym z prawdopodobnych wyjaśnień jest to, że to, co kryje się pod tymi kopcami, nie dałoby się łatwo wyjaśnić naszym obecnym rozumieniem, przynajmniej nie bez ponownego rozważenia ogromnego kawałka historii.
Jeśli zostanie potwierdzone, że istnieje, substancja Czekoladowych Wzgórz może obejmować wszystko, od reliktów istot pozaziemskich po starych nieznanych władców, a nawet zaawansowaną technologię.
Jeśli takie odkrycie miałoby wyłonić się spod Czekoladowych Wzgórz, rządzące nami moce nie chciałyby, aby ludzie o nim dowiedzieli się. Biorąc pod uwagę wielkość tej lokalizacji i dużą liczbę odwiedzających ją regularnie odwiedzających, takie odkrycie nie zostałoby zignorowane.
Drugie, bardziej rozsądne wyjaśnienie przedstawia Czekoladowe Wzgórza jako naturalne formacje, ale nie w wyniku opadów, ale w wyniku zwiększonej aktywności geotermalnej wywołanej przez aktywne wulkany na tym obszarze. W końcu Filipiny leżą na „Pierścieniu Ognia”, najbardziej aktywnej sejsmicznie strefie na świecie.
Możemy nie znać ich dokładnego pochodzenia, dopóki nie zostaną przeprowadzone dalsze wykopaliska. Możemy tylko spekulować na ten temat, aż nadejdzie ten dzień. Jak myślisz, co się dzieje? Czy te dziwne konstrukcje są dziełem człowieka? A może dzieło sztuki autorstwa kolosa? A może wulkany stworzyły arcydzieło, którego niedojrzały ludzki umysł jeszcze nie zrozumiał?